czwartek, 12 września 2019

50 dni w USA

Bardzo szybko zleciało mi te 50 dni. Ekscytacja wszystkim już minęła i teraz żyję sobie swoim amerykańskim życiem i chodzę do szkoły, którą lubię ;) Na początku września byłam z hostami w San Francisco, a teraz planujemy wyprawę na weekend do Yosemite.

SF❤️

SF 😍


Okolica, w której mieszkam

Szkoła

Nauka...

8 komentarzy:

  1. Wow, jakie piękne widoki! Cieszę się, że zaaklimatyzowałaś się już w rodzinie i szkole :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko adoptuje się do nowości, więc i tutaj szybko się przyzwyczaiłam :)

      Usuń
  2. SF i Yosemite też mam zaliczone, więc życzę Ci super wypadu, bo jest tam pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te zdjęcia z San Francisco <3 Ja już czekam na fall break, bo wtedy będę miała już koniec sezonu siatkówki i mamy rodziną gdzieś się wybrać :) Teraz czasami gramy nawet w soboty, więc ciężko jest ruszyć gdzieś dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Zauważyłam, że tu młodzież tak naprawdę żyje szkołą, różne wydarzenia, mecze, drużyny. To wszystko zajmuje naprawdę dużo czasu.

      Usuń
  4. Czas tak strasznie szybko płynie, jakiś czas temu sama miałam miesiąc i wow, to było za szybko, haha
    Piękne widoki i jeszcze raz: zazdroszczę San Francisco!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie myślałam, ze to wszystko będzie tak szybko leciało. Niby niedawno przyjechałam, a już 2 miechy za mną.

      Usuń